W dniu 18 października 2023 r. o godz. 7:00 rozpoczęliśmy jesienny wyjazd studyjny do Łodzi i okolic. Po drodze do Łodzi odwiedziliśmy w historycznym mieście Stryków Parafie Kościoła Starokatolickiego Mariawitów pod wezwaniem św. Anny i św. Marcina. Kościół z czerwonej cegły zbudowany w 1907 roku w stylu neogotyckim, trzynawowy na planie krzyża. Proboszcz Parafii Ks. Stanisław Bankiewicz przywitał nas bardzo serdecznie jako studentów Trzeciego Wieku Chrześcijańskiej Akademii Teologicznej w Warszawie, w której sam studiował. Opowiedział nam ciekawą historię Kościoła i zaprosił na kawę, ciasto na plebanię.
Łódź przywitała nas słoneczną pogodą zwiedzaliśmy liczne miejsca usytuowane w pobliżu głównej ulicy Piotrkowskiej. Miasto zwane „polskim Manchesterem”, tu rodziły się fabrykanckie fortuny. Przeszło w XIX wieku ogromną modernizację. Po karczunku lasów wybudowano fabryki włókiennicze, osiedla mieszkaniowe dla robotników, szkoły, kościoły dla wielu wyznań, warsztaty rzemiosł, szpitale, teatr, parki, dobrze zaopatrzone konsumy. Ludność klasy średniej przyjeżdżała z kapitałem obrotowym i majątek ruchomy inwestowała w nowe obiekty produkcyjne. Zagraniczni inwestorzy to Geyer, Kinderman, Richter, Eisert, Bucholc, to niemiecka Łódzka burżuazja. Milioner przemysłowiec Izrael Poznański był Polakiem pochodzenia żydowskiego urodzony w Aleksandrowie Łódzkim, zainwestował w Łodzi i stał się „królem bawełny”. Świetnie opisana Łódź przez wielkiego, powieściopisarza, noblistę pochodzącego z tych terenów Władysława Reymonta w powieści “Ziemia Obiecana” z obrazami konfliktów kapitalistycznej Łodzi. Miasto rozwijało się wspaniale, co widać w eklektycznej, secesyjnej architekturze i sztuce. Centralne Muzeum Włókiennictwa, które zwiedziliśmy to największe muzeum przemysłu w Europie. Mieści się na terenie byłych zakładów Ludwika Geyera, gdzie pracowała pierwsza w Łodzi maszyna parowa. W hali krosien można usłyszeć w jakim hałasie pracowali dawniej ludzie obsługujący kilka krosien w ruchu. Można zobaczyć dawne tkaniny, wzory, kraciaste chusty łódzkich włókniarek. Muzeum skansen w parku tam znajduje się pięć drewnianych domków tkaczy z XIX i XX wieku w których widać, jak wyglądało życie wielokulturowej Łodzi. Uliczki przy domkach wykładane są kamieniami tzw. „kocimi łbami”. Dalej jest mały zabytkowy Kościół św. Boboli z dawną poczekalnią tramwajową. Obok piękna willa letniskowa z licznymi wieżyczkami, tarasami, gankami wybudowana na wzór szwajcarskich rezydencji. Po zachwytach w Muzeum Włókiennictwa i skansenie w parku miło pożegnały nas „Trzy Misie” z brązu wyglądające z trawy. Przy ulicy Piotrkowskiej znajduje się Bazylika Archikatedralna św. Stanisława Kostki z 1912r. neogotycka wspaniała budowla. Po wejściu do przestronnego wnętrza stoją po prawej stronie rzeźby św. Antoniego z Dzieciątkiem i lilią, a po lewej z św. Antoni z gołębiem. Dalej w nawie przy Obrazie Matki Boskiej Bolesnej można zapalić świecę z prośbą o wstawiennictwo i za dusze zmarłe. Przy Piotrkowskiej mieści się też Kościół Ewangelicko Augsburski św. Marcina należący do Diecezji Warszawskiej. Wybudowany w 1929r. w stylu neoromanizmu. Zachwycająca, piękna budowla architekci Franz Schwechten i Johannes Wende, szkoda, że był zamknięty. Pałac Izraela Poznańskiego duża atrakcja dla zwiedzających miasto Łódź. Pałac należący do Rodziny Poznańskich XIX wiecznej Łodzi wybudowany w 1872-1902r stanowił przyszłość ogromnego imperium. W fabryce powstawały tkalnie, przędzalnie, drukarnie tkanin, farbiarnie. Osiedla mieszkaniowe dla rodzin robotników. Wszystko całą manufakturę z czerwonej cegły zaprojektował architekt łodzianin Hilary Majewski. Sam Pałac nazywany łódzkim Luwrem stanowił główną siedzibę przedsiębiorstwa i Rezydencję Rodziny Poznańskich. Przy projekcie pracowali architekci Juliusz Jung, Hilary Majewski, Adolf Zeligson, Dawid Rosenthal. Styl eklektyczny neorenesansu włoskiego i francuskiego. Muzeum Historii Miasta Łodzi mieszczące się w Pałacu Poznańskich posiada stałe wystawy gabinetów biograficznych Karla Dedeciusa, Jana Karskiego, Artura Rubinsteina, Aleksandra Tansmana, Juliana Tuwima.
Po zwiedzeniu Pałacu i małego przypałacowego ogrodu udaliśmy się do sąsiadującego z Pałacem Luksusowego Hotelu urządzonego w lofcie po dawnej hali produkcyjnej, gdzie w holu robiliśmy zdjęcia przy nowoczesnych rzeźbach, dekoracjach w la reception. W Manufakturze zjedliśmy smaczny obiad w restauracji „Rajskie Manu”. Następnie udaliśmy się w drogę powrotną do Warszawy, zmęczeni, ale z uśmiechem na twarzy i bardzo zadowoleni.
Opracowała: Agnieszka Begerok
Tutaj kilka zdjęć do obejrzenia ⇒ Zdjęcia z wyjazdu
Agnieszko w pięknym stylu opisałaś naszą wyprawę do Strykowa i Łodzi. Początkowo Łódź na tle o wiele wcześniejszych historycznie zabytków wydawała się mniej atrakcyjna. Twoja plastyczna pełna szczegółów relacja przeczy temu przekonaniu. Dziękuję Ci i pozdrawiam.