Dzień 11 maja 2022r. to dzień przeznaczony na zwiedzanie Puław, Kazimierza Dolnego i Nałęczowa. Jak zwykle zbiórka na ul. Królewskiej, tym razem o godz. 7:00. Pan Prezes biegły w sprawach organizacyjnych nie omieszkał zamówić stosownej pogody i to mu się udało. Jeszcze tylko lista obecności i wyruszamy z pieśnią „Kiedy ranne wstają zorze”. Prezbiter Konstanty Wiazowski od Baptystów, po krótkiej modlitwie, poprosił Pana Boga o błogosławieństwo dla grupy. Natomiast niezawodny Pan Prof. Kruszewski w mistrzowskim skrócie przedstawił nam rys historyczny miejsc, do których zmierzamy. Tak przygotowani w dobrym nastroju, dojeżdżamy do Puław. W Pałacowym Parku, wśród okazów starych drzew, przywitała nas Pani Przewodniczka i przedstawiła plan zwiedzania. Cudnej urody tutejsze pawie, też miały głośno coś do powiedzenia. Oczarowani widokiem Pałacu Czartoryskich godnie wkraczamy w jego zacne progi. Wielość i różnorodność pochodzących z różnych stron świata eksponatów, przerosła naszą wyobraźnię. A dwupiętrowe, pierwsze w Polsce metalowe schody – zaskakujące. Spacerkiem skarpą nad starorzeczem Wisły dochodzimy do Świątyni Sybilli. Jest to wymarzone dzieło Księżnej Izabelli Czartoryskiej, które stało się ukoronowaniem patriotycznej działalności jej życia. Zgromadziła tu dużo pamiątek poświęconych ukochanej Ojczyźnie. Powstało Muzeum Pamiątek Narodowych.
Przed nami urokliwy Kazimierz Dolny. Zarówno przed laty jak i dziś, jak magnes przyciąga ludzi kochających piękno; malarzy, pisarzy, architektów i inne zacne osoby. Przed wjazdem podziwiamy na wzgórzu Basztę, z której najlepiej widać panoramę miasta i ruiny Zamku. Z Dużego Rynku z usytuowaną na środku drewnianą studnią dobrze widać Górę Trzech Krzyży jako wotum poświęcone epidemii. cholery. Ozdobą rynku są szczególnie wyróżniające się urodą dwie kamienice wybudowane przez bogatych mieszczan. W kościele farnym św. Bartłomieja podziwialiśmy najstarsze organy w Polsce. Kościół św. Anny też godny uwagi jak i wiele mijanych po drodze zabytków. Spacerki z górki pod górkę, dają się we znaki. Z przyjemnością przyjęliśmy zaproszenie na obiad. Z nowymi siłami wyruszamy do ostatniego miejsca zwiedzania.
Nałęczów kojarzy się z uzdrowiskiem kardiologicznym i wodą mineralną. Do jednych z najważniejszych zabytków należy Park Zdrojowy z okazałym Pałacem Małachowskich zwanym domem gościnnym i Pijalnią wód z okazałymi palmami. Natomiast z lat szkolnych pamiętamy, że w Nałęczowie mieszkał Stefan Żeromski. W jego wilii powstało Muzeum Jego imienia a opodal usytuowano Jego popiersie. Jako kuracjusz częstym gościem był też Bolesław Prus. Zawsze pomieszkiwał w Pałacu. Tu też powstało muzeum Jego imienia. Pomnik, to Ławeczka odlana w brązie z siedzącym na niej Pisarzem z książką w ręku. Przed laty Nałęczów to była, rzec można, Mekka tak zwanej bohemy warszawskiej. Każde środowisko według zainteresowań miało swoje kultowe niemal miejsce do spotkań, zwane Salonami. Spacerkiem po urokliwym Parku, mijając słynny Rower Nałęczowski doszliśmy do autokaru. Tu z uśmiechem powitał nas Pan kierowca. Natomiast Pani Przewodniczce serdecznie podziękowaliśmy za wyczerpujące i wiele wyjaśniające komentarze. Podziwialiśmy też jej taktowne odpowiedzi na nasze pytania, Rozstaliśmy się słowami do miłego zobaczenia. Natomiast mistrzowska jazda Pana Kierowcy gwarantowała nam, nieco zmęczonym ale zadowolonym bezpieczną podróż do Warszawy, gdzie rozstaliśmy się z życzliwością, życząc sobie następnych wojaży. I do zobaczenia.
Opracowała: Teresa Barbara Banasik
W Galerii 2022 można obejrzeć zdjęcia z wycieczki – lub pod tym linkiem ⇒ Puławy, Kazimierz, Nałęczów
Odpowiedz
You must be logged in to post a comment.